Spytałem go: Sam jesteś? Tak. – odpowiedział po chwili wahania. A jednak zanim to zrobił słyszałem w tle szept, wiedziałem, że jest tam jeszcze ktoś, ktoś kto mówi mu co ma robić…

Zobaczyłem zrzut z jego ekranu…tak jak się spodziewałem dopiero się uczył…

Ci co mieli okazję pracować zdalnie, z pewnością zetknęli się z takimi, i podobnymi sytuacjami. Jest również wiele artykułów i badań na temat pracy zespołowej, komunikacji międzyludzkiej i tego jak ważny jest w tym wszystkim kontakt fizyczny.

Jednocześnie świat zmierza w kierunku pracy zdalnej, i to między kontynentami, już nie tylko na poziomie dużych korporacji, ale również freelancerów. Dodatkowo brak wykwalifikowanej kadry IT zmusza do tego by szukać talentu w innych lokalizacjach. Co o tym wszystkim myśleć? Co robić? Czy praca zdalna zawsze będzie mniej wydajna i często będzie kończyć się porażką?

Otóż niekoniecznie. Świetnym przykładem jest historia początków naszej firmy, Iterative. Z Kasią poznaliśmy się jeszcze przed otwarciem Iterative. Rozmawialiśmy ze sobą telefonicznie 2 razy i wymieniliśmy kilka maili w ramach współpracy, również zdalnej. Dużo później, ponownie się skontaktowaliśmy telefonicznie i po kilku rozmowach, zdecydowaliśmy, że Kasia dołączy do Iterative jako Dyrektor Zarządzający i Dyrektor Sprzedaży. Zdalnie podpisaliśmy umowy, a pierwszy raz spotkaliśmy się kilka miesięcy po rozpoczęciu przez Kasię współpracy i jej kilku spektakularnych sukcesach.

Inny przykład to nasz Tech Lead, który w ciągu 2 dni od zapytania klienta dołączył zdalnie do angielskiego startupu i krótko po tym wydajność ich zespołu wzrosła o 40%. Znalezienie kogoś lokalnie, zwłaszcza z dużym doświadczeniem zajęłoby klientowi dużo więcej czasu.

W swojej karierze w większości pracowałem z zespołami rozproszonymi, czy to już istniejącymi czy to budując je od podstaw. Da się to zorganizować wydajnie, nawet wydajniej niż pracę lokalną. Są przedsięwzięcia, które od wielu lat działają w ten sposób. Chociażby cały open source, rozwijanie jednego z najpopularniejszych systemów – Linux. Canonical, firma, która tworzy Ubuntu jest przykładem organizacji, która już od samego początku, wiele lat temu zdawała sobie sprawę z zalet pracy zdalnej. Nawet najbardziej znane w środowisku organizacje, o spektakularnych sukcesach, jak GitLab, GitHub, Trello czy Stack Overflow, od początku stawiały na pracę zdalną. Jak w takim razie wprowadzić pracę zdalną do naszej organizacji, na co zwrócić uwagę?

Czynnikiem, który najbardziej ułatwia współpracę zdalną jest praca z doświadczonymi profesjonalistami, którzy bardzo dobrze znają swój zawód, odnalazły się w przeszłości w różnych warunkach i sprawdziły w boju. Dzięki temu same wiedzą co trzeba zrobić, mogą podejmować trafne decyzje, a tym samym minimalizują konieczność komunikacji. Kolejną cechą jest proaktywnością i dobre umiejętnościami komunikacyjne. Ważne jest również by pracować z osobami zmotywowanymi, o wysokiej samodyscyplinie. Nie muszą być zafascynowani konkretnym projektem, ale, zależy im by wykonać swoją pracę bardzo dobrze, biorą odpowiedzialność za swoje zadania. Oczywiście nie znaczy to, że nie warto zatrudniać osób początkujących. Jeśli cechują się postawą opisanej wyżej to nie ma problemu.

Kolejny ważny krok to budowanie relacji, która jest “ponad” dystans, która powoduje, że ma się poczucie stałego kontaktu. Fundamentem jest tutaj przywództwo takie samo jak z pracownikami lokalnymi, czyli dzielenie się informacjami, przekazywanie kontekstu, jasne określenie zadań, celów i oczekiwań, czy informacje zwrotne. Spontaniczny kontakt, czy to przez email, czaty czy audio-video jest świetną taktyką by te relacje stały się jeszcze bliższe.

Pomocne jest, jeśli jest możliwość by osoby pracujące zdalnie spotkały się na początku, nawet na kilka dni, wspólnie wykonały ćwiczenia związane z budową zespołu, a potem spotykały się co jakiś czas.

Jak widać, wszystkie te punkty można równie dobrze zastosować w pracy lokalnej. Zaletą pracy zdalnej, jest to, że w zasadzie, nie ma innego wyjścia, co może podnieść jakość organizacji pracy i przywództwa.

Warto zwrócić uwagę na to, że im ktoś jest dalej, tym jego praca wydaje nam się łatwiejsza, a przez to czas jej realizacji znacznie dłuższy niż oczekujemy. Bardzo należy na to uważać, nie wyciągać pochopnie wniosków, żeby niesłusznie nie popsuć relacji. Będąc po stronie realizującego zadania należy pamiętać, by bardzo często się komunikować, proaktywnie informować o postępach pracy, problemach, odpowiadać w miarę szybko na pytania.

Postęp technologiczny i nowoczesne narzędzia pozwalają bardzo mocno zniwelować dystans fizyczny, a nawet pracować skuteczniej niż lokalnie. Z pomocą przychodzą takie narzędzia jak Slack, appear.in, Clubhouse, Skype, GSuite i wiele innych. Wielu osobom dużo łatwiej jest się skoncentrować pracując zdalnie, jest mniej rozpraszaczy. Zadania również muszą być lepiej zdefiniowane i z czasem idzie za tym większa niezależność przy ich realizacji, a tym samym wzrasta wydajność.

Przejście na pracę zdalną wymaga modyfikacji istniejących procesów i praktyk. Aby to ułatwić, można zacząć pozwalając lokalnym pracownikom pracować zdalnie kilka dni w tygodniu. Można również wejść we współpracę, z firmami jak nasza, które mają doświadczenie w organizowaniu zdalnych zespołów, rekrutacjach pracowników zdalnych i transformacjach organizacji.

Na koniec dodam, żeby się nie bać popełnienia błędów. Podobnie jak przy pracy lokalnej czy zatrudnianiu pracowników do biura, również tutaj będą pojawiać się wyzwania, najważniejsze to się nie zniechęcać. Świat zmierza w tym kierunku, w zasadzie to już tu jest. Dlatego im wcześniej się przełączymy tym lepiej dla nas. Ci, którzy robią ten krok już teraz wiele zyskują. Mają dostęp do dużo większej puli talentu, i to tych najbardziej doświadczonych profesjonalistów, budując z nimi relacje, pozycję na rynku, wizerunek. Mogą się również szybciej rozwijać. Ponadto, gdy rynek zostanie zmuszony do takiego rozwiązania, te firmy będą już miały okres przystosowania za sobą, będą znacznie wydajniejsze niż ich konkurencja. Niestety wiele firm się jeszcze waha, a ten czas już nadszedł.

Jeśli artykuł Ciebie zainteresował to z chęcią posłuchamy jakie jest Twoje doświadczenie, i odpowiemy na pytania.

Aby ściągnąć artykuł jako felieton z brandsIT.pl kliknij link.